Gall ANonim w ciekawym wykonaniu Opole 1979

Witajcie.
Oto kolejne wcielenie Czesława Niemena.
O tym artyście można mówić wiele i podzielić należy jego twórczość na kilka etapów.
Inaczej brzmi np. czy mnie jeszcze pamiętasz, Bema pamięci żałobny rapsod, czy wspomniana tutaj prezentacja.
Jak dla mnie to są kolejne rozdziały twórczości artysty.
A Wy co o tym sądzicie?

OJJJ tak. Kiedyś podniosłam ciśnienie mojemu przyjacielowi wielkiemu fanowi Riedla.
Stwierdził, że wokalista dżemu jest większym geniuszem niż Niemen..
Przyznałam mu rację zestawiając dwie piosenki mamo nasza mamoi list do M.
Jacek zazwyczaj bywa spokojny, ale po tym zestawieniu niemal krzyczał, że obrażam swoją wrażliwość i inteligencję.

Dziękujemy.

Tak pan Czesław potrafił pokazać po prostu piękno.
Można się z nim nie zgadzać, ale trudno mu odebrać talent.