Na tym blogu można usłyszeć nagrania archiwalne, zapomniane piosenki opatrzone komentarzem autorów, skecze, których się już nie emituje w rozglośniach.
Można też zetknąć się z twórczością autorską, jak również posłuchać fragmentów występów Magdaleny.
36 replies on “Po przeczytaniu pewnego ogłoszenia wrzucamy demo recytacji Magmar”
Kurczę normalnie możesz nagrywać książki mówione.
Witamy serdecznie naszych Gości,
Ostatnio na Eltenie pojawiło się ogłoszenie dla zainteresowanych wolontariuszy, którzy chcieliby włączyć się w akcję czytania dzieciom bajek.
Oprócz CV to nagranie zostało załączone, gdyż osoba rekrutująca powinna wiedzieć czy dykcja, imposatcja głosu itp. się do tego nadają.
Muszę przyznać, że tę prozę wyjęłam jeszcze z licealnej szuflady i mam z nią wiele pozytywnych wspomnień, kojarzy mi się z dobrymi, młodzieńczymi czasami, kiedy brało się udział w konkursach recytatorskich, kiedy wymieniało się doświadczeniami z osobami, które wtedy poznałam.
Współprowadzący zaaprobował interpretację więc doszłam do wniosku, że chcę się nią z Wami podzielić.
Co więcej prawie w ogóle nie nagrywam wpisów audio, a pewne osoby chciały usłyszeć mój głos, więc pokazuje Wam nieco liryczne oblicze Magmar, kiedy potrafi się czymś wzruszyć tak naprawdę.
A zatem wysłuchaliście fragmentu prozy
Pawła Huelle pt. "Przeprowadzka".
Kmicicu, bardzo Ci dziękuje za tak pozytywną opinię.
Jak ja coś prubuję czytać na głos to nigdy nie jestem do końca zadowolony z efektu. Wszyscy mówią ale fajnie powiedziałeś a ja i tak myślę, że to powinno brzmieć inaczej.
Chyba każdy tak ma, Kmicicu.
Bardzo przypominasz mi z głosu pewnego jegomościa, który również parał się recytacją.
To mnie zawsze kręciło dubbingowanie bajek.
To się zapisz jako wolontariusz do czytania, jeśli chcesz więcej szczegółów pisz prywatnie.
W prawdzie to nie Bóg wie jak długofalowa współpraca, ale… to zawsze jakieś nowe doświadczenie.
Mogłabyś nagrywać reklamy lub zastąpić panią z PKP IC. 🙂
Dziękuję, nie wiem czy nie byłabym za słodka do reklam.
A co do PKP przynajmniej mówiłabym wyraźnie tam megafonistki bywają róóóóóżniiiiisteeee.
Bardzo miło się Ciebie słucha. Chętnie posłuchałabym więcej. 🙂
Bardzo dziękuję HMMMM jeśli reflektujesz mogę czytać Twojej Zuzi bajki online to tak pół żartem pół serio.
A tak poważnie myślę, że to byłoby ciekawe doświadczenie, bo Twoja pociecha wzbudziła we mnie autentyczną sympatię i czytanie jej bajek byłoby czystą przyjemnością, bo zadawałaby pytania, nawiązywała dialog itd.
Bardzo lubię takie dzieciaki.
Co do megafonistek masz rację, ale teraz na dworcach to się już tak wycwanili wyobraź sobie że nagrywają, ale pół biedy gdyby to był jeszcze żywy lektor, a oni syntezą mowy czytają. Nie mogłem uwierzyć normalnie.
Tak zwykle głosami od Ivony.
Te od Ivony są jeszcze bardziej ludzkie. Dobrze, że kajetkiem nie czytają.
A co do prywatnych wiadomości to Ci kilkagłosów postaci z filmów animowanych zaprezentuję i napiszesz czy poznajesz o jaką postać chodzi. U mnie w domu to się zawsze śmieją jak udaję głosy.
Dobrze, ale nie dzisiaj, ani w weekend.
Co do syntezy read board byłby miodny…. MMMMMMM OOOOOO TAAAAAAAK.
super masz talent
Dziękuję.
Myślę, że do lektorki masz bardzo odpowiedni głos. Z książkami byłby o tyle problem, że trzebaby jakoś ogarnąć odgłosy palców po papierze lub linijce, ale podejrzewam, że rzecz jest do zrobienia. Z reklamami o tyle łatwiej, że mało tekstu tam i można to zwyczajnie zapamiętać. Jeśli coś takiego Cię interesuje to wydaje mi się, że mogłabyś startować do jakiegoś banku głosów, jednak do tego przydałby się kawałeczek sprzętu i jakaś przestrzeń, gdzie mogłabyś sobie odpowiednie warunki akustyczne ogarnąć.
Bardzo dziękuję to niezwykle nobilitujące usłyszeć taką opinię z ust fachowca, co do sprzętu Tomecki rozmawialiśmy o tym ostatnio, ale chętnie wrócę do tego prywatnie, jeśli znajdziesz czas.
Tomecki do banku niee, raczej proszku do prania albo szamponu może.
Nie byłabyś za słodka do reklam, don’t worry. 🙂 Powodzenia – w związku z realizacją owego przedsięwzięcia ogłoszeniowego.
Jakoś mi się skojarzyło z be happy, uśmiech.
Serdecznie dziękuję za dobre słowa i dobre życzenia.
No, wydłużyłaś kilkunastokrotnie średni czas, po jakim wyłączam tu wpisy audio. Chciałabym potrafić tak czytać na głos.
Dziękuję, Mulko.
Nie, to był tekst, który kiedyś recytowałam jeszcze za czasów licealnych, ale powtórnie się go uczyłam.
w 2011 r. Proszono mnie o przepisanie tego fragmentu, bo chciałam go zgłosić na jakiś przegląd, więc zdecydowałam, że im go nagram.
Aha, właśnie się zastanawiałam, czy musiałaś wypożyczyć tę powieść z biblioteki. Czy lepiej czyta Ci się z papieru? Pytam, bo mam dziwne wrażenie, że podczas czytania po jakimś czasie wysycha mi palec i im dłużej przesuwam go po kartce, tym trudniej mi się czyta. Za to wcale nie odczuwam tego efektu, korzystając z monitora brajlowskiego.
AKurat ten tekst opracowała mi polonistka, bo trochę poskracałyśmy.
Tak więc przepisałam sobie go i czytałam go z kartek.
Ja mam podobnie posługując się monitorem.
Może dlatego, że głównie korzystałam z kartek brajlowskich np. robiąc notatki itd.
Nawet do dzisiaj jak muszę się czegoś nauczyć wszystkie materiały drukuję w brajlu.
i mój organizm się przyzwyczaił.
To chyba kwestia indywidualnych odczuć.
Jakąś chwilkę wyrwę więc jak coś to pisz.
Czemu ja wcześniej jakoś tego nie posłuchałam. No genialna jesteś ci powiem, w ogóle lubię cię słuchać, bo masz taki jasny głos, a ja lubię jasne głosy. Swietnie to przeczytałaś. <3
Dziękuję, jesteś kochana!
Tak czuję kochana <3
Madziu, moim zdaniem byłabyś świetną lektorką do książek audio. 🙂
36 replies on “Po przeczytaniu pewnego ogłoszenia wrzucamy demo recytacji Magmar”
Kurczę normalnie możesz nagrywać książki mówione.
Witamy serdecznie naszych Gości,
Ostatnio na Eltenie pojawiło się ogłoszenie dla zainteresowanych wolontariuszy, którzy chcieliby włączyć się w akcję czytania dzieciom bajek.
Oprócz CV to nagranie zostało załączone, gdyż osoba rekrutująca powinna wiedzieć czy dykcja, imposatcja głosu itp. się do tego nadają.
Muszę przyznać, że tę prozę wyjęłam jeszcze z licealnej szuflady i mam z nią wiele pozytywnych wspomnień, kojarzy mi się z dobrymi, młodzieńczymi czasami, kiedy brało się udział w konkursach recytatorskich, kiedy wymieniało się doświadczeniami z osobami, które wtedy poznałam.
Współprowadzący zaaprobował interpretację więc doszłam do wniosku, że chcę się nią z Wami podzielić.
Co więcej prawie w ogóle nie nagrywam wpisów audio, a pewne osoby chciały usłyszeć mój głos, więc pokazuje Wam nieco liryczne oblicze Magmar, kiedy potrafi się czymś wzruszyć tak naprawdę.
A zatem wysłuchaliście fragmentu prozy
Pawła Huelle pt. "Przeprowadzka".
Kmicicu, bardzo Ci dziękuje za tak pozytywną opinię.
Jak ja coś prubuję czytać na głos to nigdy nie jestem do końca zadowolony z efektu. Wszyscy mówią ale fajnie powiedziałeś a ja i tak myślę, że to powinno brzmieć inaczej.
Chyba każdy tak ma, Kmicicu.
Bardzo przypominasz mi z głosu pewnego jegomościa, który również parał się recytacją.
To mnie zawsze kręciło dubbingowanie bajek.
To się zapisz jako wolontariusz do czytania, jeśli chcesz więcej szczegółów pisz prywatnie.
W prawdzie to nie Bóg wie jak długofalowa współpraca, ale… to zawsze jakieś nowe doświadczenie.
Mogłabyś nagrywać reklamy lub zastąpić panią z PKP IC. 🙂
Dziękuję, nie wiem czy nie byłabym za słodka do reklam.
A co do PKP przynajmniej mówiłabym wyraźnie tam megafonistki bywają róóóóóżniiiiisteeee.
Bardzo miło się Ciebie słucha. Chętnie posłuchałabym więcej. 🙂
Bardzo dziękuję HMMMM jeśli reflektujesz mogę czytać Twojej Zuzi bajki online to tak pół żartem pół serio.
A tak poważnie myślę, że to byłoby ciekawe doświadczenie, bo Twoja pociecha wzbudziła we mnie autentyczną sympatię i czytanie jej bajek byłoby czystą przyjemnością, bo zadawałaby pytania, nawiązywała dialog itd.
Bardzo lubię takie dzieciaki.
Co do megafonistek masz rację, ale teraz na dworcach to się już tak wycwanili wyobraź sobie że nagrywają, ale pół biedy gdyby to był jeszcze żywy lektor, a oni syntezą mowy czytają. Nie mogłem uwierzyć normalnie.
Tak zwykle głosami od Ivony.
Te od Ivony są jeszcze bardziej ludzkie. Dobrze, że kajetkiem nie czytają.
A co do prywatnych wiadomości to Ci kilkagłosów postaci z filmów animowanych zaprezentuję i napiszesz czy poznajesz o jaką postać chodzi. U mnie w domu to się zawsze śmieją jak udaję głosy.
Dobrze, ale nie dzisiaj, ani w weekend.
Co do syntezy read board byłby miodny…. MMMMMMM OOOOOO TAAAAAAAK.
super masz talent
Dziękuję.
Myślę, że do lektorki masz bardzo odpowiedni głos. Z książkami byłby o tyle problem, że trzebaby jakoś ogarnąć odgłosy palców po papierze lub linijce, ale podejrzewam, że rzecz jest do zrobienia. Z reklamami o tyle łatwiej, że mało tekstu tam i można to zwyczajnie zapamiętać. Jeśli coś takiego Cię interesuje to wydaje mi się, że mogłabyś startować do jakiegoś banku głosów, jednak do tego przydałby się kawałeczek sprzętu i jakaś przestrzeń, gdzie mogłabyś sobie odpowiednie warunki akustyczne ogarnąć.
Bardzo dziękuję to niezwykle nobilitujące usłyszeć taką opinię z ust fachowca, co do sprzętu Tomecki rozmawialiśmy o tym ostatnio, ale chętnie wrócę do tego prywatnie, jeśli znajdziesz czas.
Tomecki do banku niee, raczej proszku do prania albo szamponu może.
Nie byłabyś za słodka do reklam, don’t worry. 🙂 Powodzenia – w związku z realizacją owego przedsięwzięcia ogłoszeniowego.
Jakoś mi się skojarzyło z be happy, uśmiech.
Serdecznie dziękuję za dobre słowa i dobre życzenia.
No, wydłużyłaś kilkunastokrotnie średni czas, po jakim wyłączam tu wpisy audio. Chciałabym potrafić tak czytać na głos.
Dziękuję, Mulko.
Nie, to był tekst, który kiedyś recytowałam jeszcze za czasów licealnych, ale powtórnie się go uczyłam.
w 2011 r. Proszono mnie o przepisanie tego fragmentu, bo chciałam go zgłosić na jakiś przegląd, więc zdecydowałam, że im go nagram.
Aha, właśnie się zastanawiałam, czy musiałaś wypożyczyć tę powieść z biblioteki. Czy lepiej czyta Ci się z papieru? Pytam, bo mam dziwne wrażenie, że podczas czytania po jakimś czasie wysycha mi palec i im dłużej przesuwam go po kartce, tym trudniej mi się czyta. Za to wcale nie odczuwam tego efektu, korzystając z monitora brajlowskiego.
AKurat ten tekst opracowała mi polonistka, bo trochę poskracałyśmy.
Tak więc przepisałam sobie go i czytałam go z kartek.
Ja mam podobnie posługując się monitorem.
Może dlatego, że głównie korzystałam z kartek brajlowskich np. robiąc notatki itd.
Nawet do dzisiaj jak muszę się czegoś nauczyć wszystkie materiały drukuję w brajlu.
i mój organizm się przyzwyczaił.
To chyba kwestia indywidualnych odczuć.
Jakąś chwilkę wyrwę więc jak coś to pisz.
Czemu ja wcześniej jakoś tego nie posłuchałam. No genialna jesteś ci powiem, w ogóle lubię cię słuchać, bo masz taki jasny głos, a ja lubię jasne głosy. Swietnie to przeczytałaś. <3
Dziękuję, jesteś kochana!
Tak czuję kochana <3
Madziu, moim zdaniem byłabyś świetną lektorką do książek audio. 🙂
Dziękuję CI, Monte.
kurcze to było super
Dziękuję CI, Gumeczko