Witamy serdecznie naszych Gości,
Dzisiaj w prawdzie nie obchodzimy dnia ojca, ale mamy niedzielę i żywimy nadzieję, że nasza satyryczna propozycja umili Wam czas.
Andrzeja Waligórskiego prezentowaliśmy tu niejednokrotnie, jednak głównie w tekstach piosenek, a nie w skeczach czy słuchowiskach.
Warto również wspomnieć, że 20 października mija kolejna rocznica urodzin tego słynnego aktora, tekściarza i satyryka współpracującego głównie z kabaretem "elita".
Pragniemy pokazać pewnego bohatera, wykreowanego przez autora, który ma wiele chęci, ale jakoś nie potrafi ich zrealizować.
Jest to Pan Antoni, którego można było usłyszeć w cyklu słuchowisk satyrycznych "Tatuś niedzielny" składających się z szeregu przygód go spotykających, przeplatanych ilustracjami muzycznymi.
Pojawiają się tam również drugoplanowe postacie charakterystyczne dla Andrzeja Waligórskiego jak sierżant Miziak, pani Dreptakowa, ksiądz Chudzielak itd.
A zatem cofnijmy się do roku 1974, w którym to Polskie Radio wyemitowało niniejszą audycję.
https://www.youtube.com/watch?v=LuRt4xj7wRU&t=41s
21 replies on “Jak to jest z tymi tatusiami – czyli humor obyczajowy z XX w.”
Potem yyyy znaczy przedtem d.
Psiękne rzeczy wyciągacie z internetu. Szkoda tylko, że w takim złym stanie akustycznym. 😀 Taaa, pamiętnik niedzielnego Tatusia w stylu małych dziewczynek. Hi, hi, ha, ha hejże hola. Pamiętnik kogokolwiek zresztą w tym stylu. 😀
Dziękujemy, że to doceniasz.
No niestety, Tygrysico.
Taki to już ich urok.
Polskie Radio nie chce dać klucza do skarbca trzeba sobie jakoś radzić.
Ja też kiedyś byłam małą dziewczynką, której inne małe dziewczynki się wpisywały i Panią Twardowską również czytałam.
Jeśli mowa o pamiętnikuprzypomina mi się nawiązanie grupy pod Budą.
Niestety w sieci nie mogę tego znaleźć.
Znam to nagranie. A skąd? Kolega został ojcem i nam to pokazał.
Mój kolega też wkrótce zostanie.
Mam nadzieję, że dzisiejsze słuchowisko poprawi mu humor, zamierzam mu je pokazać.
Dzięki Mimi za inspirację.
Oooo, Pani Małgosia to istny okaz anielskiej cierpliwości. 🙂
I dystansu do siebie i świata.
Ale z drugiej strony mam wrażenie, że tego typu i…nteligentny tatuś się chyba jednak nie zdarza. 🙂
Chciałabym poznać takie indywiduum nawiasem mówiąc, ale żyć z kimś takim?
Ooo, mi jakoś niedawno Yt sam zaproponował to słuchowisko. Pani Małgosia to chyba musi synka kochać, bo innego powodu, dla którego tatuś zostaje przy życiu nie widzę.
Myślę, że ona ma dwoje dzieci po prawdzie.
A tym trudniejszym jest w samej rzeczy imć tatuś. 😉
OOOO TAAAAK bez wątpienia.
Tylko pojawia się pytanie:
"Co ja w Tobie widziałam".
Gorzej, że tego większego już nie wychowa na porządnego człowieka.
Widziały galy co brały, no nie?
A może to była "Ślepa miłość" jak w piosence Ady Rusowicz. 🙂
HMMMMM… nie brałam tego od tej strony.
Tę piosenkę śpiewa jej córka Ania Rusowicz to tak gwoli ścisłości.
https://www.youtube.com/watch?v=sfcS-vWCDIU
Chociaż ona stylistycznie upodabniała się do matki.
No widziały i chyba coś jeszcze widzą. Tylko oooo?
Cooo?
Tak, Ania to prawie ścisły klon matki… No, to nie off top, bo też o związkach rodzinno-międzypokoleniowych. 😉
Na pewno nie głowę, Zuzler.
Zgadzam się z Tobą, Mimi, jednak ona mogła matki dobrze nie pamiętać.
Nie siedzę w głowie artystki, ale dla mnie to poszukiwanie przeszłości, coś jak próba odnalezienia na zdjęciach swoich przodków.