Serdecznie witamy naszych Gości,
Istnieją takie utwory, które od pierwszego usłyszenia zapadają głęboko w pamięć i przynajmniej w naszym przypadku budzą silne skojarzenia z letnią, wakacyjną beztroską.
Właśnie dziś zapraszamy do wysłuchania jednego z nich.
Utwór nosi tytół „Arrival” i pochodzi z czwartej, wydanej w 1976 r. płyty zespołu ABBA.
Zajmuje on szczególne miejsce w dorobku tego zespołu z dwóch powodów:
Po pierwsze jest to ostatni utwór w całej twórczości grupy nie zawierający tekstu,
po drugie choć sam zespół nigdy nie odżegnywał się od wpływu szwedzkiej muzyki ludowej na swoją twórczość, to właśnie w tym utworze ABBA bardzo wyraźnie odniosła się do tradycji ludowych własnego kraju.
Jednak dziś przedstawiamy ten utwór w wersji Mike’a Oldfielda pochodzącej z 1985 r.https://youtu.be/LCHf4hGM8Lk
Month: July 2020
Witamy serdecznie naszych Gości,
Dziś ponownie sięgamy do repertuaru Królowej Polskiej Piosenki – Ireny Santor, by zaprezentować nagranie pochodzące z minialbumu „Kontredanse w stylu Mozarta”.
W dawnej nomenklaturze określało się takie krótsze płyty mianem tzw. “Czwórek”, ponieważ zwykle znajdowały się na niej cztery piosenki.
Choć nie jest to reguła, czas takiego minialbumu nie mógł przekraczać 30 minut.
Na opisanej przez nas płycie pojawiły się piosenki inspirowane twórczością tego znakomitego kompozytora.
Każda piosenka odwołuje się do konkretnej pory roku.
Ponadto w każdej z nich pojawia się motyw bohaterki piszącej list.
Panie i Panowie przed Wami Irena Santor w piosence „Lato”.
Witamy serdecznie naszych Gości,
Godzi się nam napisać słów kilka dlaczego zdecydowaliśmy się na zmianę nazwy bloga.
Niniejszy blog zawiera treści słowno-muzyczne, które w jakiś sposób są nam bliskie i dla nas ważne, oraz że ,choć nie rościmy sobie prawa do oceny niczyich gustów, żywimy jednak nadzieję, że nasz blog przyczyni się do popularyzacji wartościowej muzyki i słowa.
Wszyscy Goście są u nas mile widziani, a więc zapraszamy serdecznie do naszej bajki.
Witamy serdecznie naszych Gości,
Dzisiejszy wpis będzie zdecydowanie smutniejszy bowiem 6 lipca 2020 r. zmarł nieodżałowany włoski kompozytor i multinstrumentalista, który tworzył głównie muzykę filmową – Ennio Morricone.
Artysta pisał również mniejsze formy tzn. muzykę do słuchowisk, czy piosenki.
Tworzył dla takich wykonawców jak:
Paul Anka, Andrea Bocelli czy Celine Dion.
Dzisiejsza propozycja, którą wybraliśmy będzie smutnie piękna, wydaje nam się, że w znacznym stopniu uhonoruje ten podniosły nastrój.
Pochodzi z filmu"Pewnego razu na dzikim zachodzie"(C’era una volta il West) – nakręconego w 1968 r. przez włoskiego reżysera Sergio Leone, którego kompozytor poznał już w wieku lat 8kiedy uczęszczał do Szkoły Podstawowej św. Jana w Rzymie.
Życzymy wielu wzruszeń podczas słuchania niniejszej vocalisy.